1. Prawidłowy pomiar stopy
To podstawa udanego zakupu. Aby zmierzyć długość dziecięcej stópki, najlepiej jest postawić stopę dziecka na sztywnej kartce. Następnie obrysować dokładnie stopę, zwracając uwagę, by trzymać przy tym długopis/ołówek pionowo, aby przypadkiem nie zawyżyć, ani nie zaniżyć rozmiaru. Są to wprawdzie milimetry, ale mają tu znaczenie.
Do otrzymanego obrysu należy dodać ok. 1 – 1,2 cm.
Jest to przestrzeń dodatkowa przeznaczona na ruch stopy oraz jej wzrost. W ten sposób otrzymamy długość wkładki. Wykonany szablon można wyciąć (dlatego warto użyć do tego sztywnej, grubszej kartki, bądź kartonu) i zabrać ze sobą do sklepu obuwniczego. Dzięki temu już przed przymiarką możemy włożyć wykonaną przez nas „wkładkę” do buta i dokonać wstępnej oceny.
Pamiętajmy, by zwrócić również uwagę na szerokość stopy.
I tutaj właśnie ta metoda ma zdecydowaną przewagę nad popularną metodą „na patyczek”, która zupełnie tego nie uwzględnia. Poza długością oraz szerokością, stopa ma oczywiście też wysokość – na co szczególnie muszą zwrócić uwagę rodzice dzieci, które mają stópki z tzw. „wysokim podbiciem”. I na koniec, choć wydaje się to oczywiste – nie zapominajmy o zmierzeniu obu stóp.
2. Elastyczna podeszwa
Buciki, zwłaszcza pierwsze,
powinny być jak najbardziej elastyczne.
Podczas zakupów w sklepie obuwniczym warto chwycić w ręce trochę butów i sprawdzić, czy podeszwa zgina się pod wpływem nacisku – zaskakujące jest, że większość bucików dla maluszków ma nieelastyczne, twarde podeszwy. Niektóre są zupełnie sztywne, niczym deska! W takich sztywnych butach po pierwsze bardzo trudno jest chodzić – dziecko stawiające pierwsze kroki dopiero uczy się utrzymywania równowagi, kontroli nad środkiem ciężkości – w efekcie w takich butach często po prostu potyka się i upada. Po drugie twarda podeszwa uniemożliwia przetaczanie stopy, które jest elementem prawidłowego chodu. Nie stawiamy przecież kroków naprzemiennie całymi stopami, lecz zaczynamy od postawienia pięty, poprzez przetoczenie stopy, na oderwaniu stopy od podłoża kończąc. Dlatego też elastyczna podeszwa jest bardzo ważna.
Trzeba również zwrócić uwagę na to, w którym miejscu podeszwa wygina się.
Powinno się to odbywać w 1/3 przedniej długości,
co jest zgodne z fizjologią chodu, a niestety wiele butów wygina się w połowie, co jest nieprawidłowe i może zaburzać proces kształtowania chodu. Materiał, z którego wykonana jest podeszwa, musi mieć dobrą przyczepność, by zapobiec poślizgnięciom i upadkom.
3. Cholewka
Odnosząc się po raz kolejny do zasady, że stópki najlepiej rozwijają się, gdy mają zachowaną maksymalną swobodę ruchów –
cholewka buta nie powinna być wysoka.
Wręcz przeciwnie, korzystniej dla stopy jest, gdy cholewka kończy się poniżej kostki. Jeśli kupujemy buty na sezon jesienny lub zimowy – zwróćmy uwagę, by była maksymalnie miękka i elastyczna.
4. Zapiętek
Powinien być dobrze dopasowany do pięty, aby stopa nie przesuwała się w bucie – ma poruszać się razem ze stopą.
5. Czubek buta
I po raz kolejny swoboda na pierwszym miejscu.
Czubek buta powinien być szeroki,
by paluszki miały maksymalną swobodę ruchów i nie były narażone na ucisk. Butom z wąskim czubkiem mówimy więc zdecydowane nie.
6. Lekkie jak piórko
Waga butów ma znaczenie. Masywne, ciężkie buty będą przeszkadzały w bieganiu. Wybierajmy buty jak najlżejsze.
7. Sznurówki czy rzepy?
Zarówno jeden, jak i drugi sposób zapięcia butów ma swoje plusy i minusy.
Jeśli chodzi o korzyść dla rozwoju stopy – lepsze są sznurówki.
Pozwalają one na maksymalne dopasowanie buta do stopy zarówno na wysokości stępu, jak i kostki. W związku z tym zapewniają najlepszą stabilizację stopy. W przypadku pierwszych bucików dobrze sprawdzą się u cierpliwych rodziców i maluchów 😉 Wszak rozwiązywanie sznurowadeł to wspaniałe zajęcie dla nudzącego się w wózku roczniaka, ale już niekoniecznie dla spieszącego się rodzica. Rzepy, choć nieco mniej precyzyjnie niż sznurówki, również pozwalają w dobrym stopniu dopasować but do stopy. Mają zdecydowaną przewagę nad sznurowadłami, jeśli chodzi o możliwość rozwoju samodzielności u dziecka. Maluch może podejmować pierwsze próby ubierania i zdejmowania bucików.
Rzepy będą więc zdecydowanie lepszym wyborem dla przedszkolaków.
Buty całkowicie pozbawione regulacji nie zapewniają odpowiedniej stabilizacji stopy, nie są więc zalecane.
8. Materiał
Przede wszystkim powinien być przewiewny.
Najlepiej sprawdzą się buciki wykonane ze skóry naturalnej, pozbawione toksycznych barwników i substancji.
9. Przymiarka
Każde dziecko ma jedyną w swoim rodzaju, wyjątkową stópkę! Zawsze przed zakupem najlepiej więc przymierzyć kilka par butów i poobserwować jak dziecko w nich chodzi. Może się wydawać, że pierwsze ubrane buty mają odpowiedni rozmiar, mimo to warto przymierzyć więcej par i popatrzeć, w których dziecku najwygodniej się biega.
10. Regularna kontrola rozmiaru – kiedy buty są za małe?
Pamiętajmy! Dziecięce stópki wciąż rosną! Trzeba więc regularnie sprawdzać, czy rozmiar nadal jest odpowiedni. By zapewnić swobodę ruchów,
but zawsze powinien być co najmniej o 6mm większy niż stopa.